Trwają prace nad budżetem m.st. Warszawy na przyszły rok. Prezydent Rafał Trzaskowski, parlamentarzyści i samorządowcy przestrzegają, że tzw. Polski Ład drenuje pieniądze samorządów. Inflacja i drożyzna doprowadzają do tego, że koszty funkcjonowania miasta rosną w sposób zatrważający.
– W tym tygodniu sesja budżetowa Rady m.st. Warszawy, nad budżetem państwa pracuje też Sejm. To ważny czas dla finansowej przyszłości stolicy. Przyszłości, która w dobie antysamorządowej polityki rządu, galopującej inflacji, zagrożonych wypłat z UE czy pandemii jest coraz trudniejsza – mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. – Dlatego codziennie – w Sejmie, w samorządzie, w relacjach z europejskimi partnerami, w rozmowach z mieszkańcami – pracujemy nad tym, jak wywalczyć środki niezbędne do rozwoju naszego miasta. I apelujemy do rządzących – nie traktujcie warszawianek i warszawiaków jak wrogów tylko dlatego, że nie jest Wam politycznie po drodze z prezydentem miasta. Publiczne środki powinny służyć wszystkim obywatelom – podkreśla.
Na budżet Warszawy ogromny wpływ ma galopująca drożyzna, szczególnie drastycznie rosnące ceny energii elektrycznej i gazu. Wzrost cen prądu dla Warszawskiej Grupy Zakupowej oznacza wydatki większe o 60% w przyszłym roku, a dla metra warszawskiego aż o 86%.
– Przerażają nas dane, które otrzymujemy z Urzędu m.st. Warszawy czy z niezależnych instytucji finansowych. Podstawowe potrzeby mieszkańców będą zagrożone i miasta takie jak Warszawa nie będą w stanie swoim mieszkańcom zapewnić tego, co dotychczas. Założyliśmy parlamentarny zespół ds. Warszawy i nie pozwolimy żebyście byli traktowani, jak mieszkańcy drugiej kategorii, tylko dlatego, że komuś nie podoba się władza tego lub innego miasta – mówiła posłanka Aleksandra Gajewska, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. m.st. Warszawy.
Z kolei Krzysztof Strzałkowski burmistrz dzielnicy Wola dodał: – Budżet na rok 2022 jest bardzo trudny przede wszystkim z uwagi na powszechną drożyznę. Na samej Woli utrzymanie oświaty będzie kosztować 30 miliony więcej. Gdyby nie ten wzrost moglibyśmy wybudować np. dwa nowe przedszkola. Kolejne przetargi na utrzymanie m.in. dróg i zieleni przynoszą kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen, a zakres usług wcale nie będzie większy.
Posłanka Katarzyna Piekarska przypomniała, że Koalicja Obywatelska złożyła już ponad 30 poprawek dotyczących Warszawy do projektu budżetu państwa.
– Wszyscy jak tu jesteśmy działamy na rzecz ochrony budżetu i inwestycji w Warszawie. Już po raz piąty złożyłem poprawkę dot. Centrum Muzyki Sinfonia Varosvia w Sali Kongresowej. Stołeczność miasta powoduje to, że odpowiedzialność za rozwój stolicy spoczywa na całym państwie i jego budżecie – dodał poseł Michał Szczerba.
Dorota Lutomirska, przewodnicząca Komisji Budżetu i Finansów Rady m.st. Warszawy powiedziała, że projekt budżetu m.st. Warszawy jest po raz pierwszy w historii po stronie dochodów, jak i wydatków budżetowych, niższy niż w roku poprzednim.
–Przejęłam przewodniczenie w Komisji Budżetu w trudnym finansowo dla Warszawy momencie. Polski Ład pozbawił naszych mieszkańców tylko w przyszłym roku 1 miliard złotych. Prace nad uchwałą budżetową to przede wszystkim zabezpieczenie interesów najsłabszych mieszkańców stolicy, zabezpieczenie funkcjonowania na mniej więcej takim samym poziomie edukacji oraz utrzymanie poziomu inwestycji, tak aby napędzał on warszawską gospodarkę. Liczne projekty w dzielnicach– małe ulice, domy kultury, czy przedszkola – to w tych czasach tak naprawdę walka z inflacją. Budżet dopięliśmy, ale co będzie dalej – zależy od rządu i nagonki na samorządy – dodała przewodnicząca Lutomirska.
W konferencji prasowej poprzedzającej czwartkową sesję budżetową Rady m.st. Warszawy wziął udział prezydent m.st Warszawy Rafał Trzaskowski, posłanki Aleksandra Gajewska i Katarzyna Piekarska, poseł Michał Szczerba, Dorota Lutomirska – przewodnicząca Komisji Budżetu i Finansów Rady m.st. Warszawy oraz Krzysztof Strzałkowski – burmistrz dzielnicy Wola.
Źródło: https://um.warszawa.pl/-/budzet-warszawy-w-2022-roku